Każda zmiana polityczna niesie za sobą zmiany w różnych obszarach. Dotyczy to także realizacji inwestycji. Kluczowe jednak jest to, żeby te zmiany były wprowadzane sprawnie – mówił podczas tegorocznego Kongresu Kolejowego Krzysztof Niemiec, wiceprezes Track Tec.
– Cechą każdej, szczególnie dłużej zmiany politycznej jest kontestowanie praktyk poprzedników i zapowiadanie zmian. Rzecz w tym, ażeby te zmiany były wprowadzane w życie sprawnie – mówi wiceprezes firmy Track Tec. – Pamiętamy zahamowanie w inwestycjach kolejowych w roku 2015 i 2016. Ono było uzasadniane brakiem projektów u inwestora, w PKP PLK – mówi, przypominając o przywoływanych często “pustych szufladach”. – Bardzo zależałoby nam na tym, żeby powtórki z historii nie było – stwierdza.
Jak mówi, branży zależy przede wszystkim na przyspieszeniu procedur oraz zapewnieniu stabilności na kolejne lata. – To dla nas bardzo ważne, gdyż w ciągu ostatnich trzech lat, jako producenci wyrobów, a także wykonawcy, doświadczamy zahamowania – mówi Krzysztof Niemiec. Zaznacza, że ten trudny dla branży okres cały czas trwa i prawdopodobnie nieprędko się skończy. – Różnego rodzaju analizy, które są w tej chwili wykonywane, dadzą efekt w postaci dokumentów dopiero w roku przyszłym, a jeszcze przecież będzie okres na wdrożenie – zauważa.
Przyśpieszenie jest tym ważniejsze, że przed koleją stoją ogromne wyzwania. Mają one znaczenie nie tylko jako w aspekcie gospodarczym. Duże inwestycje w modernizację infrastruktury kolejowej to także szansa na zbudowanie potencjału krajowych firm. Jeśli będą miały szansę wzmocnić się poprzez zaangażowanie w inwestycje na rynku krajowym, potem będą mogły skorzysta z tego eksportując swoje zasoby.
– Czołowe firmy w Europie tak właśnie zaczynały – mówi wiceprezes Track Tec wskazując na podmioty z Francji, Niemiec czy Hiszpanii.
Jak mówi, nie bez znaczenia są tutaj cele związane ze zmniejszeniem emisji. Ich osiągnięcie nie jest możliwe, bez zwiększenia udziału kolei w transporcie, a do tego niezbędna jest infrastruktura. Ona ma wpływ na tworzenie przez przewoźników dobrej, akceptowanej przez rynek oferty.
Jak zauważa Krzysztof Niemiec, idziemy w dobrym kierunku, przewozy pasażerskie rosną. – W tym roku powinno skorzystać z kolei około 410 milionów pasażerów, a patrząc na planowane i realizowane inwestycje taborowe osiągnięcie 500 milionów powinno być bezproblemowe. Powinniśmy w tej chwili już mówić o znacznie większym celu – stwierdza. Dodaje jednak: – W przypadku przewozu towarów mamy problem. Przewozy, na poziomie 225 milionów ton, które powinny być zrealizowane w tym roku, będą 20 milionów ton niższe niż 2 lata temu. Tutaj perspektywa jest trudniejsza – konstatuje wskazując, że “zielone cele” odnoszą się przede wszystkim do przewozu towarów.
Teraz, zdaniem Krzysztofa Niemca, należy skoncentrować wysiłki, żeby nie tylko zbudować kolej na miarę aspiracji, czy marzeń. Chodzi też o to, by uzyskać efekt właściwy do wydatkowania ogromnych środków. – W ciągu ostatnich 20 lat na infrastrukturę kolejową wydaliśmy 93 miliardy złotych – zauważa, dodając, że spore kwoty zostały także wydane na tabor. Przy takich nakładach, zdaniem przedstawiciela producentów kolejowych, efekt w postaci prześcignięcia średnich kolei europejskich powinniśmy osiągnąć w roku 2030.
Kongres Kolejowy to największe i najbardziej prestiżowe wydarzenie konferencyjne branży transportu szynowego organizowane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR wspólnie z magazynem Rynek Kolejowy oraz Forum Kolejowym - Railway Business Forum. Każda z edycji Kongresu gromadzi nawet 800 uczestników reprezentujących świat polityki, samorządu, nauki, biznesu i przemysłu.